Czy może być jeszcze gorzej? (foto)
W zaległym meczu świętokrzyskiej IV ligi Granat zmierzył się w kieleckiej Dąbrowie z miejscowymi Orlętami. Pomimo, że ostatnio naszej drużynie idzie jak po gruzie, chyba nikt nie spodziewał się, że Granat przegra tak wysoko. Skarżyszczanie rozpoczęli spotkanie bardzo spięci, w ich poczynaniach widać było chaos. Od początku uwidoczniła się przewaga gospodarzy.
Już w ósmej minucie spotkania niefrasobliwość naszego bramkarza oraz obrońców wykorzystał znany doskonale w Skarżysku Laskowski, kierując piłkę do naszej bramki. W dwudziestej siódmej minucie po błędzie Simkiewicza ponownie przypomniał się kibicom z Rejowa Laskowski po raz drugi lokując piłkę w sieci Granatu.
Minutę później Wieczorek podał do Dudka i ten pokonał Pałkę. Wydawało się ,że może to być przełomowy moment w poczynaniach naszej drużyny, ale jak się później okazało nie miało to potwierdzenia na boisku.
W trzydziestej ósmej minucie ponownie przed szansą na bramkę stanął aktywny Laskowski, ale tym razem minimalnie chybił. W końcówce pierwszej połowy z dwudziestu metrów uderzył Jastrząb, ale piłka minęła bramkę Orląt i pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 2:1.
więcej informacji znajdziecie w serwisie www.zksgranat.info>>
Fotorelacja:
W trzydziestej ósmej minucie ponownie przed szansą na bramkę stanął aktywny Laskowski, ale tym razem minimalnie chybił. W końcówce pierwszej połowy z dwudziestu metrów uderzył Jastrząb, ale piłka minęła bramkę Orląt i pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 2:1.
więcej informacji znajdziecie w serwisie www.zksgranat.info>>
Fotorelacja:
skomentowany przez: Pola
skomentowany przez: Franek
skomentowany przez: sąsiad
skomentowany przez: bezimienny
skomentowany przez: Koment
skomentowany przez: Leon