Okiem kibica: podsumowanie sezonu - RUCH

W zeszłym roku, po spadku z „okręgówki” drużyna w zasadzie rozsypała się, choć ten proces zaczął się znacznie wcześniej - odpływ piłkarzy, paradoksalnie, zapoczątkował awans Ruchu do klasy „O” w roku 2005, ale to już inna historia.
Odeszło sporo zawodników stanowiących o sile popularnego „kolejorza”. Był duży kłopot ze skompletowaniem drużyny na rozpoczynający się pod koniec sierpnia sezon i do samego startu nie wiadomo było czy zostanie zgłoszony do rozgrywek ligowych.
Właściwie klub - Ruch - owiany jest/był sporą zagadką. Mimo że w międzyczasie zmieniło się kierownictwo klubu, sponsor (a właściwie jego brak), nadal pozostaje on w dużym cieniu skarżyskiego sportu. Dobrze by było wyjść z niego.
Wbrew kłopotom, Ruch przystąpił do rozgrywek klasy A, był jednak dostarczycielem punktów. Jesień ’06 zakończył na przedostatnim, 11 miejscu, z 8 punktami (2 zwycięstwa – 2 remisy – 7 porażek), bilans bramkowy 11:26. Uległ nawet wysoko rezerwom Lechii Strawczyn (12 miejsce), choć te wzmocnione zawodnikami z pierwszej drużyny.
Wiosna ’07 była już lepsza, bo Ruch uciułał 10 punktów (3-1-7), bilans bramkowy 14:26, co dało skarżyskiemu zespołowi na wiosnę 10 miejsce w tabeli. W tym 3 pkt. zdobyte przy zielonym stoliku z wycofaną na drugą rundę Lechią II – walkower.
Zdecydowanie lepiej „kolejorz” radził sobie na swojej murawie, przy al. Piłsudskiego. Odniósł 4 zwycięstwa, 3 remisy i 4 przegrane, bilans bramkowy wyrównany 17:17.
Na wyjazdach było znacznie gorzej, tylko jeden triumf, zero remisów i 10 porażek, bramki 8:35.
Najczęściej do siatki rywali trafiali:
Turbiarz Grzegorz – 9 bramek, Koryciński Damian – 8 i Rzeszowski Krzysztof – 5.
Wyraźny ton rozgrywkom w tej grupie klasy A nadawały dwa zespoły: HEKO Czermno (czyżby miał się sprawdzić scenariusz sprzed paru lat; marsz ku ogólnopolskim ligom? chyba nie) i Partyzant Radoszyce. A ten drugi wiosną najlepiej sobie radził i zdobył 31 pkt., drugie miejsce HEKO.
Trenerem zespołu był Krzysztof Kozubek, choć mówiono, że w przerwie zimowej zastąpi go znany, nie tylko w Skarżysku, trener Jerzy Rot.
Skład zespołu uzupełniany nieco z doskoku. Z pewnością jest paru wartościowych zawodników, jak chociażby wcześniej wymienieni „snajperzy”. Jednak by dać im szansę rozwoju i motywację do lepszej gry przed drużyną trzeba postawić ambitniejsze cele, a i sam klub musi wyjść na prostą (finanse).
Za ponad dwa miesiące startuje kolejny sezon. Czy przystąpi do niego, pojawiły się głosy, że w jego miejsce powstanie nowy klub, jednak blisko związany z tradycjami kolejarskiego klubu Ruch. Najbliższe dni, tygodnie pokażą czy nowa droga jest tą słuszną…
/Michał/
skomentowany przez: Ja
skomentowany przez: Mieszkaniec Skarźyska
skomentowany przez: Czytelnik
skomentowany przez: Adam
skomentowany przez: Czytelnik
skomentowany przez: Ale gdzie tam