Urszula Niemiec Sportowcem 2007 w Skarżysku

Urszula Niemiec zwyciężyła w plebiscycie na najpopularniejszego sportowca powiatu skarżyskiego.

Ma 20 lat, a już jest mistrzynią świata. Urszula Niemiec, łuczniczka z Suchedniowa, marzy o występie na olimpiadzie, ale ważniejsza jest dla niej nauka. Przedstawiamy zwyciężczynię plebiscytu na Najpopularniejszego Sportowca Powiatu Skarżyskiego 2007 roku.

Siostry Niemiec, Urszula i o rok starsza Izabela, to dziś sportowa wizytówka rodzinnego Suchedniowa. Żaden sportowiec z tego miasta nie osiągnął takich sukcesów, jak łuczniczki Olimpii Suchedniów. A zaczęło się od przypadku. Pewnego razu, 12 lat temu, Ryszard Niemiec, tata Uli i Izy, a obecnie również ich trener, zabrał je na zawody łucznicze do Kielc. Ten sport im się spodobał, zaczęły trenować. Dziś plasują się wśród najlepszych łuczniczek Europy. Zwyciężczyni naszego plebiscytu jest akademicką mistrzynią świata. Ten tytuł wywalczyła w 2006 roku. Ma także brązowy medal mistrzostw Europy, zdobyty w Grecji w 2003 roku i 27 medali mistrzostw Polski. Zakwalifikowano ją do olimpijskiej kadry Polski.

Łucznictwo nie jest szczególnie popularnym sportem. Brak tu widowiskowych elementów, jak w sportach kontaktowych. - Ale mnie to fascynuje. Przeciwnikami nie są inni zawodnicy, nie rywale, ale ja sama. W tym sporcie silna psychika jest równie ważna, co techniczne umiejętności. Przed strzałem trzeba opanować umysł, bicie serca, drżenie ręki. Łucznictwo uczy spokoju, wyrabia umiejętność skupienia uwagi. Dlatego tak go lubię - mówi Urszula Niemiec. Reprezentuje Olimpię Suchedniów, klub z 10-tysięcznego miasteczka jest dziś jednym z najmocniejszych w kraju.

Trenerem Olimpii jest tata Urszuli Niemiec, pan Ryszard. - On zawsze bardzo emocjonalnie podchodzi do każdych zawodów, nieważne, jakiej rangi. Przeżywa każdy sukces i każdą porażkę. Denerwuje się, ale jest wyrozumiały. Jeśli się nie powiedzie, potrafi pocieszyć, wie, że nie zawsze wychodzi tak, jakby się chciało. I w żadnym przypadku w klubie nie faworyzuje ani mnie, ani siostry. Jest u nas wielu dobrych zawodników - przyznaje laureatka tytułu Najpopularniejszy Sportowiec Powiatu Skarżyskiego.

Nasza rozmówczyni przyznaje, że na życie towarzyskie brakuje jej czasu. Pochłaniają go nauka i treningi. Właśnie zaczęły się egzaminy na uczelni. W domu bywa gościem. Rzadkie wolne chwile poświęca dwóm pasjom; czytaniu i jeździe na desce snowboardowej. Jej ulubiony pisarz to Gabriel Garcia Marquez. - Uwielbiam czytać - mówi o sobie. Ale o sporcie nie zapomina. Już zna grafik najważniejszych występów w tym roku. - W lutym mam mistrzostwa Polski i klubowe mistrzostwa świata. Potem szykuję się na mistrzostwa Europy, które odbędą się w Turynie, we Włoszech - wylicza.

Urszula Niemiec, dzięki świetnym występom, znalazła się w kadrze na igrzyska olimpijskie w Pekinie. Ale raczej do Chin nie pojedzie. - Występ na igrzyskach to moje marzenie. To chyba marzenie każdego sportowca. Ale żeby dobrze się przygotować, musiałabym rzucić studia. Przygotowań nie da się połączyć z nauką. A przecież od niej zależy moja przyszłość - mówi nasza bohaterka. Urszula Niemiec liczy, że zakwalifikuje się na następną olimpiadę. - To tylko kilka lat. Mam nadzieję, że dostanę jeszcze szansę - dodaje.