Wielkie morsowanie w mieście cudów. Do Wąchocka zjechały morsy z całego regionu
W niedzielę, 17 lutego, w mieście cudów, czyli w Wąchocku, odbyło się wielkie "Morsowanie". Na zaproszenie organizatorów odpowiedziało blisko ponad 200. morsów z całego regionu. Na kąpiel stawili się członkowie grup: Morsy z Madagaskru ze Skarżyska - Kamiennej, "Morsjanie" Nurt Mostki, 'Ekipa Lodowcowa" z Chlewisk, Mrozoodporni Jastrząb, Starachowicki Klub Morsów Wektor, Aktywny Ćmińsk, Morsy Kielce, Termofor Bedlno, Morsy i Foczki Ostrowiec Świętokrzyski.
Organizatorem i sponsorem całego zamieszania był Bar Żarcik z Wąchocka. Partnerami w organizacji byli Morsy z Madagaskaru, Gmina Wąchock, Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Wąchocku, Cukiernia Heka, Masarnia u Kazimierza – Kazimierz Stompor.
Choć temperatura była iście wiosenna, Morsy z całego regionu nie zawiodły i licznie stawiły się na zaproszenie organizatorów. Dla niektórych osób był to debiut. Jak widać morsowanie staję się coraz bardziej popularne, kąpać może się każdy. Dla osób, które po raz pierwszy weszły do wody organizatorzy przygotowali chrzest na morsa.. Wszyscy bawili się znakomicie.
Imprezę otworzył Marian Susfał, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Wąchocku, w towarzystwie głównych organizatorów i partnerów czyli Marcina Lubienieckiego (Bar Żarcik) i Jacka Świerczyńskiego (Morsy z Madagaskaru). Całość poprowadził Marek Samsonowski, Honorowy Sołtys Wąchocka i instruktor muzyczny w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Wąchocku.
W tym roku odbył się po raz pierwszy Bieg Morsa wokół zalewu w Wąchocku, na trasę 2,5 kilometra wystartowało około 80. Osób. Starterem była Aldona Parka, nauczycielka wychowania fizycznego w wąchockim Gimnazjum Publicznym.
Jako pierwszy na metę przybiegł Rafał Czarnecki z Bliżyna, wśród pań zwyciężyła Aleksandra Niziołek z Szydłowca. Wszyscy uczestnicy biegu otrzymali pamiątkowe medale a najlepsi statuetki morsów. Wszyscy uczestnicy biegu otrzymali upominki od organizatorów.
Punktem kulminacyjnym była wspólna kąpiel, zanim to nastąpiło odbyła się rozgrzewka, którą poprowadziła Aldona Parka. Po rozgrzewce tłum ruszył do wody, w wodzie było ponad 200 morsów.
Wszystkie grupy morsowe otrzymały gorący posiłek przygotowany przez organizatorów. Imprezę zakończyło wręczenie certyfikatów dla świeżo upieczonych morsów oraz dekoracja najlepszych biegaczy. Wręczono również upominki dla najstarszych morsów, a byli to Helena Furmańczuk i Stanisław Stanisławski z Morsów z Madagaskaru.
Grupa Morsy z Madagaskaru w podziękowaniu za wspaniałą organizację Zlotu, w ramach podziękowania wręczyła właścicielom Baru Żarcik w Wąchocku rzeźbę w postaci morsa.
skomentowany przez: Koalicjant
skomentowany przez: Zdzisek
skomentowany przez: Kate
skomentowany przez: Gość
skomentowany przez: Gość
skomentowany przez: trew